Boże Narodzenie

Groch z kapustą, czyli przedświąteczny galimatias i mój patent na jego ogarnięcie.

13:16,3 Comments


Świąteczny klimat zawitał już chyba wszędzie. W sklepach świąteczne witryny, na ulicach pojawiają się już Bożonarodzeniowe dekoracje, a w sieci to już prawie od miesiąca wszyscy trąbią o świętach. Mnie też wzięło na świąteczne przygotowania.

Niemal od początku listopada moją głowę zaprzątały rożne rzeczy do zrobienia, do kupienia czy do przygotowania. W pewnym momencie nie wiedziałam już co komu i kiedy. Istny groch z kapustą w głowie. Koniecznie musiałam ogarnąć cały ten galimatias. Stworzyłam listy, które pomogły mi uporządkować wszystkie czynności około-świąteczne. 


  • Lista prezentów dla najważniejszych osób w rodzinie. Większe prezenty pod choinkę robimy właściwie tylko dzieciakom. Dorosłym jakiś drobiazg, bo na więcej niestety nie możemy sobie pozwolić w tym roku. Obowiązkowo też pod choinką znajdą się kalendarze ze zdjęciami dla całej rodziny :) 
  • Lista przedświątecznych porządków. W tym roku, jak pisałam Wam już na Facebooku postanowiłam generalnie uporządkować mieszkanie. Nigdy nie byłam fanką robienia wielkich porządków przed świętami. Zawsze wydawało mi się, że są lepsze pory na takie rzeczy, a przed świętami mamy i tak sporo obowiązków. Z zamiarem generalnych porządków nosiłam się już od bardzo dawna (mniej więcej od początku września :p ), ale jak na bezrobotną Matkę Polkę przystało nigdy nie miałam na to czasu. Teraz jednak koniec wymówek! Zrobiłam sobie piękną listę świątecznych porządków. Wypisałam wszystkie pomieszczenia, które wymagają porządnego ogarnięcia (co u mnie oznacza właściwie każde pomieszczenie w mieszkaniu) i pod każdym z pomieszczeń punkt po punkcie, szczegółowo wypisałam co dokładnie wymaga mojej największej uwagi. Kilka z wymienionych rzeczy już udało mi się zrealizować i to tak na prawdę sama nie wiem kiedy. Przy okazji czekania aż upiecze się ciasto, wysprzątałam szafkę z herbatami, ogarnęłam apteczkę i powyrzucałam stare smoczki i butelki z czasów kiedy Igor jeszcze z nich korzystał. W trakcie kąpania dzieciaków, ogarnęłam koszyk z kosmetykami i półki z chemią w łazience. A w tramach zabawy w przebieranki z dzieciakami zrobiłam przegląd ich garderoby i powyciągałam wszystkie za małe już ubrania. Jak widać czasami można powiedzieć, że niemal samo się sprząta. Polecam Wam takie sprzątanie "przy okazji". Wy na prawdę tego nie odczujecie, a później jest dużo mniej do ogarnięcia przy generalnych porządkach.

  • Świąteczne Menu. Niestety święta spędzamy objeżdżając rodzinę. W Wigilię kilka godzin spędzamy u teściów i rodziny mojego A, a na późną kolacje jeździmy do moich rodziców. Strasznie nad tym ubolewam i bardzo, ale to bardzo tego nie lubię. Marzę o momencie, w którym będę miała na tyle dużo miejsca w mieszkaniu, żeby zaprosić na Wigilijną Kolację wszystkich do nas. Niestety na chwilę obecną nie mam takich warunków. Co za tym idzie nie przygotowuje całego menu świątecznego. Nie wyobrażam sobie jednak jechać tak całkowicie z pustą ręką. Od zawsze staramy się razem z A coś upichcić. Obowiązkowo znajdą się na liście paszteciki, rolada ze szpinakiem i łososiem, pierniczki i bożonarodzeniowe cupcake's i może jakiś wyjątkowy tort (w końcu właścicielce pracowni cukierniczej nie wypada chyba przyjść bez tortu ;) ) 
  • Lista zakupów - oj tu miejsca potrzeba duuuuużo. Mam fioła na punkcie świątecznych dekoracji. O ile na co dzień jestem fanką minimalizmu w wystroju wnętrz, o tyle w okresie świątecznym przepadam wśród tych wszystkich dekoracji, lampek, bombek czy naklejek na szyby. Gdybym nie spisała tego co potrzebuję dokupić to pewnie wykupiłabym połowę asortymentu, a zapomniała o podstawowym maśle czy chlebie


  • Lista rzeczy do zrobienia. Mam całe mnóstwo rzeczy, które zaprzątają mi głowę, a których nie udało mi się upchnąć do żadnej z powyższych list. Dlatego też stworzyłam tę listę oraz jedną wolną stronę z wykropkowanym miejscem na dowolne notatki. 

Wszystko z motywem renifera. Zakochałam się w reniferach bez pamięci w tym roku. A Wy macie swój ulubiony motyw świąteczny?

Jeśli będziecie chcieli, wyślę Wam listy dla Was do  wydrukowania (zostawcie tylko e-mail w komentarzu albo piszcie pw)

PS. dajcie znać jakie Wy macie sposoby na ogarniecie przedświątecznego galimatiasu.


Mogą wpaść Ci w oko także:

3 komentarze:

  1. Lista prezentów to dobre rozwiązanie... w ogóle lista wszystkiego co jest do zrobienia/kupienia/załatwienia przed świętami to rewelacyjne rozwiązanie, które nie pozwoli się nam zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja mam w tym roku taki sajgon w domu. Wszystko na ostatnią chwilę, ja otwieram firmę, mąż się szkoli, Igorowi musimy znaleźć żłobek na już na teraz a i Nina ma tylko 4,5 roku i też potrzebuje dużo naszej uwagi ona jest taka bardzo kochana i wrażliwa. Gdybym do tego miała jeszcze pamiętać o przedświątecznych obowiązkach to głowa chyba by mi eksplodowała

      Usuń
  2. My radzimy sobie bez listy, ale patent dobry:)

    OdpowiedzUsuń