RR

andrzejkowe wróżby :)

07:17,0 Comments

Nina wraca z przedszkola:
Nina: " mamo a dziś wróżyliśmy z wosku i losowaliśmy obrazki które nam mówiły kim będziemy w przyszłości"Ja: Tak i co wylosowałaś?Nina "kask budowlańca"Ja: "I co będziesz w przyszłości budowlańcem?Nina: "Nie no coś ty, to oznacza, że ja w przyszłości będę księżniczką ale będę miała męża budowlańca, który będzie musiał wybudować mi zamek"No właśnie, także ten, nie przejmujcie się jak wywróżyliście sobie coś niekoniecznie fajnego ;) Wasz los zależy od Was !

0 komentarze:

Boże Narodzenie

Groch z kapustą, czyli przedświąteczny galimatias i mój patent na jego ogarnięcie.

13:16,3 Comments


Świąteczny klimat zawitał już chyba wszędzie. W sklepach świąteczne witryny, na ulicach pojawiają się już Bożonarodzeniowe dekoracje, a w sieci to już prawie od miesiąca wszyscy trąbią o świętach. Mnie też wzięło na świąteczne przygotowania.

Niemal od początku listopada moją głowę zaprzątały rożne rzeczy do zrobienia, do kupienia czy do przygotowania. W pewnym momencie nie wiedziałam już co komu i kiedy. Istny groch z kapustą w głowie. Koniecznie musiałam ogarnąć cały ten galimatias. Stworzyłam listy, które pomogły mi uporządkować wszystkie czynności około-świąteczne. 

3 komentarze:

Dom

Mole spożywcze - jak pozbyć się niechcianego lokatora w naszej kuchni

13:35,0 Comments


Pewnego pamiętnego dla mnie wrześniowego wieczoru postanowiłam zrobić ciasto na drożdżowe bułeczki na śniadanie następnego dnia. Pamiętałam, że kilka dni wcześniej specjalnie kupiłam do tego mąkę orkiszową. Otworzyłam moją ukochaną szufladę z rożnego rodzaju mąkami, kaszami, otrębami, płatkami owsianymi etc. i... coś maleńkiego z niej wyleciało. Nie miałam złudzeń i od razu wiedziałam, że nie jest to tylko to jedno latające stworzenie. Wyciągnęłam wszystko z szuflady i po kolei przeglądałam paczka po paczce, aż natrafiłam na ostatnio kupioną, jeszcze zamkniętą mąkę. Po otwarciu torebki zobaczyłam to obrzydlistwo. Ble... mam ogromne obrzydzenie do wszelkiej maści robali, a te były wyjątkowo koszmarne. Jak się domyślacie bułek na śniadanie nie było, a do 1 w nocy obydwoje z mężem szorowaliśmy wszystkie szafki. 

Ja po akcji wyprowadzania tych niechcianych lokatorów z moje kuchni póki co nie zauważyłam jakichkolwiek śladów ich obecności. Podrzucam Wam kilka sprawdzonych sposobów na pozbycie się moli spożywczych. 

0 komentarze:

Jak żyć

Kilka słów wyjaśnienia, czyli co robiłam kiedy mnie nie było

11:24,2 Comments


Już od jakiegoś czasu myślałam o tym, że koniecznie muszę tutaj wrócić. Strasznie brakowało mi tego pisania :) 
W moim życiu bardzo dużo się ostatnio zmienia i niestety nie miałam jak wygospodarować czasu na napisanie choćby kilku słów. 

2 komentarze: