Dom
2 jest przepiękna, kobieca, duża, praktyczna...no idealna! Na wycieczki piesze czy rowerowe wybrałabym plecak nr 4.
A Wy w co się zazwyczaj pakujecie? Może macie jakiś sprawdzony koszyk lub torbę, który możecie mi polecić?
Koszyk, torba a może plecak? czyli w co spakować się na piknik
Pisałam Wam już w poprzednim poście, że ostatnio mam
skłonności do rodzinnych pikników.
Zawsze jednak jest jeden podstawowy problem –
w co spakować jedzenie, talerzyki i całą resztę piknikowej wyprawki. Najczęściej
korzystamy z dużej pojemnej torby.
Marzy mi się jednak piękny piknikowy koszyk.
Moje serce skradły stylowe wiklinowe kosze z wyposażeniem dla czterech osób. Najlepiej z jasnej wikliny, podszyty
pięknym kolorowym materiałem, ze sztućcami i talerzykami, z miejscem na owoce i
torbą termiczną.
2, 5 i 6 najbardziej wpadły mi w oko!
Obawiam się jednak, że taki koszyk na dłuższe wyprawy będzie ciężki i nieporęczny dlatego też przejrzałam ofertę materiałowych koszyków na piknik.
Mają kilka podstawowych zalet: są bardziej pojemne, lżejsze, można je wyprać bądź wyczyścić a dodatkowo zachwycają ilością wzorów i kolorów.
Na koniec zerknęłam jeszcze na torby i plecaki piknikowe. Najłatwiej je spakować, są chyba najbardziej poręczne i praktyczne. Idealnie sprawdzą się na piknik, plażę czy wycieczkę rowerową.
A Wy w co się zazwyczaj pakujecie? Może macie jakiś sprawdzony koszyk lub torbę, który możecie mi polecić?
Uwielbiam piknikować. Sprawiłam sobie piknikowy kosz, który może nie jest praktyczny, za to pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNo ja też bardzo lubię ostatnio. Choć lato w Polsce nas w tym roku nie rozpieszcza:/ Ja dostałam torbę w prezencie od mojej teściowej :) - widać że czyta bloga i wie czego mi trzeba :)
UsuńAle cudowne. Nie wiadomo, który wybrać :)
OdpowiedzUsuń