Kulinarnie
Dietetyczny sernik na zimno na zakończenie sezonu truskawkowego
Uwielbiam ten sernik. Robię go co chwilę od kiedy tylko pojawiły się
truskawki. Jest przepyszny, prosty w wykonaniu i bardzo lekki. Idealny dla osób
na diecie! Ale smakuje wszystkim!
Spód:
120gr pokruszonych ciasteczek. W oryginale były maślane,
jednak możecie modyfikować. Mogą być ciasteczka owsiane, kawałeczki czekolady
etc.
30 – 40 gr masła w temp. Pokojowej
Ciasteczka i masło blendujemy tak, żeby miały
konsystencję mokrego piasku.
Formę o średnicy 20cm wykładamy papierem. Wysypujemy
ciasteczka i dobrze ugniatamy spód. Ja dociskam dnem szklanki. Wstawiamy do
lodówki.
Masa serowa
250 g twarogu półtłustego (powinien być zmielony
trzykrotnie, ja daję zwykły do blendera i miksuję dłużej z jogurtem. Szybko i też
smacznie)
250 g jogurtu greckiego
20 g cukru pudru (w oryginale jest 60gr. Mi smakuje ze
zmniejszoną ilością cukru)
1 łyżeczka pasty z wanilii lub 8 g cukru wanilinowego lub
kilka kropli aromatu
7-8 g żelatyny w proszku. W oryginale jest 10gr ja wolę
jak jest bardziej kremowy.
40 ml wody
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Żelatynę zalewamy
wodą, odstawiamy na 10 minut do napęcznienia. Podgrzewamy, mieszając, do
całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Uwaga, żeby nie zagotować! (żelatyna
straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, pozostawić do
przestudzenia.
W misie miksera umieścić twaróg i jogurt grecki i
zmiksować do otrzymania gładkiej masy. Dodać cukier puder, wanilię, zmiksować.
Na sam koniec dodać przestudzoną żelatynę (wcześniej rozrobioną z 2 łyżkami
masy serowej), dokładnie zmiksować.
Masę serową przelać na schłodzony spód ciasteczkowy.
Odłożyć do lodówki.
Mus truskawkowy:
150 g jogurtu greckiego (dobrze sprawdza się też gęsty
jogurt naturalny)
400 g truskawek (świeżych lub mrożonych)
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki cukru pudru. W oryginale było 5 łyżek.
12 g żelatyny w proszku. W oryginale 16 gr jeśli chcecie,
żeby sernik był bardziej stabilny.
60 ml wody
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Truskawki odszypułkować, zmiksować blenderem na puree. Dodać
sok z cytryny, cukier puder i zmiksować.
Żelatynę zalewamy wodą, odstawiamy do napęcznienia. Podgrzewamy,
mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Uwaga, żeby nie zagotować!
(żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, pozostawić do
przestudzenia.
W misie miksera umieścić jogurt grecki i ubić. Dodać
puree z truskawek i przestudzoną żelatynę (wcześniej rozrobioną z 2 łyżkami
puree truskawkowego). Ubijać do połączenia. Warstwę truskawkową wylać na
stężałą masę serową. Odstawić do lodówki na kilka godzin.
Przepis pochodzi z mojego ulubionego bloga Moje Wypieki z
moim małymi zmianami!
Powyższa ilość składników jest też idealna do zrobienia
12 babeczek.
Robimy dokładnie tak jak sernik. Blaszkę wykładamy papilotkami, do
każdej wsypujemy czubatą łyżkę masy ciasteczkowej. Ugniatamy. Później
rozdzielamy masę serową na 12 foremek i na końcu mus truskawkowy. Po stężeniu
babeczki można udekorować bitą śmietaną! Prezentują się pięknie!A goście zawsze zachwyceni takim małym kawałkiem serniczka!
Polecam!
Wygląda fantastycznie. Jestem ogromną fanką truskawek i wszystkich deserów, gdzie się one znajdują ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo polecam ten przepis. Jest mocno truskawkowy i do tego można go jeść bez wyrzutów sumienia ;)
UsuńTo już koniec sezonu? A ja truskawki jadłam tylko raz :) Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńTo biegnij do sklepu, może jeszcze uda kupić się jakiś ostatni kilogram, bo na serio warto!
Usuń